Wczoraj
pisałam co nieco, o historii tatuażu. I jeśli chcecie żebym zagłębiła się w
któryś wątek, kulturę, historię – dajcie znać. Chętnie sama się dowiem więcej
na ten temat.
Zgodnie z obietnicą, dziś pogadam, popiszę, o tym jak dziś
postrzegany jest tatuaż. To do dzieła.
Moda
To w tym momencie najpowszechniejsze. Tatuaże po prostu są
modne. I wszyscy, którzy je robią z tego właśnie powodu, nie biorą pod uwagę jednej
rzeczy.

Jak robisz tatuaż bo jest modny…zastanów się, bo to się
zemści. W ten czy inny sposób. I może utrudnić Ci życie.
Symbolika

Są przypadki symboli uniwersalnych – pacyfa, pentagram, krzyż.
I o ile niosą ze sobą ładunek symboliczny, często osobisty, to świadczą troszkę
o czymś innym.
Przynależność

Pułapką tego jest to, że poglądy się zmieniają. Czasem z
upływem lat i doświadczenia – tracą na znaczeniu. Czasem w wyniku różnych wydarzeń
tracimy wiarę czy poczucie przynależności do danej grupy. I wtedy mamy problem.
I dlatego ostrożnie z tego typu deklaracjami.
Ale tatuaże to nie tylko moda, symbolika czy plakietka
drużyny…
Sztuka
Uwierzcie mi, że jest spora grupa ludzi, którzy tatuują się
z powodów estetycznych. Po prostu chcą mieć swój udział w dziele sztuki. Chcą stać
się dziełem sztuki. Tatuaż to umożliwia. I jeśli nie tatuujecie sobie
emotikonka czy kolejnego napisu – to jest spora szansa, że jesteście unikalnym
dziełem sztuki! I tak powinniście na siebie patrzeć.
Bo ludzie nie zawsze tak na Was będą spoglądać. Ale o tym…w kolejnym
wpisie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz